
Wycieczka do Sandomierza i Kurozwęk
13.06 2016 wczesnym rankiem, przy pięknej pogodzie, wyruszyliśmy w podróż do sąsiedniego województwa świętokrzyskiego dawnym traktem handlowym biegnącym wzdłuż Wisły od Krakowa do Sandomierza. Po drodze mijaliśmy kolejne miejscowości, o których pan przewodnik snuł ciekawe opowieści przybliżając nam ich historię i znaczenie.
Zwiedzanie Sandomierza rozpoczęliśmy spacerem przez wąwóz św. Jadwigi mający ok.10 m wysokości , w kierunku najstarszego kościoła św. Jakuba, którego początki sięgają XIII wieku. Przechodząc przez Ucho igielne — jedyną zachowaną furtę spośród dwóch niegdyś istniejących w systemie murów obronnych, znaleźliśmy się na starym mieście. Tam wdrapaliśmy się na wieżę Bramy Opatowskiej, skąd rozciąga się wspaniała panorama na Sandomierz i wijącą się wstęgę Wisły. Oczywiście główną atrakcją był Rynek , który znamy z serialu „Ojciec Mateusz”. Księdza Mateusza nie spotkaliśmy, ale mogliśmy podziwiać urocze kamieniczki oraz wspaniały Ratusz.
Posiliwszy się nieco ruszyliśmy w kierunku wsi Kurozwęki, które jeszcze w XVIII wieku miały prawa miejskie, mijając po drodze rozległe lasy i łąki. Początki kompleksu pałacowego w Kurozwękach sięgają XIII wieku. Do końca II wojny światowej mieszkali w nim ostatni właściciele Popielowie, a obecnie ich potomkowie starają się przywrócić świetność rezydencji. Mogliśmy zwiedzić potężne piwnice, w których straszy, odnowione salony, kaplicę oraz zobaczyć pamiątki po dawnych właścicielach. Warto wspomnieć , że król Stanisław Poniatowski gościł w Kurozwękach przez dwa dni.
Ogromną atrakcją tego miejsca było Safari bizon. W Kurozwękach znajduje się jedyna w Polsce hodowla bizonów amerykańskich. Od grudnia 2000 roku, kiedy to sprowadzonych zostało z Belgii 20 jałówek i 2 byki, stado rozrosło się do ponad 80 sztuk i stale się powiększa. Z zainteresowaniem wysłuchaliśmy ciekawostek na temat tych nieznanych u nas zwierząt.
I tak wycieczka, niestety, dobiegła końca. W doskonałych humorach i pełni wrażeń , choć trochę zmęczeni, udaliśmy się w drogę powrotną . Bogatsi o nową wiedzę, doświadczenia, mając jeszcze przed oczami piękne krajobrazy świętokrzyskiej ziemi rozpoczynamy wakacje. Może znów wyruszymy w świat, by przeżyć kolejną przygodę?